Integracja ze społeczeństwem norweskim

Czasem gdy zawodowy grunt nam przysłowiowo pali się pod nogami, podejmujemy decyzję o wyjeździe za granicę, początkowo tylko na kilka tygodni lub miesięcy, by spłacić jakiś długi i kredyt lub zdobyć pieniądze na inwestycje i wrócić do Polski. Bardzo wielu Polaków decyduje się jednak zostać na dłużej, a w wielu przypadkach w zasadzie nawet na stał. Często kupują tu domy, biorą śluby, rodzą norweskich obywateli i rozkręcają własne biznesy. Dla nich praca w Norwegii nie ogranicza się tylko do pracy i odpoczywania po niej przed telewizorem. Ponieważ jest to dla nich nowy kraj, to od samego przybycia czują się oni jak na wakacjach, za które się im płaci. Jest to może dość dziwne uczucie, ale każdy kto był w takiej sytuacji przyzna w tym wypadku rację. Codziennie rano wychodzą do pracy, a po południu korzystają z uroków Norwegii, chodzą do restauracji, jeżdżą na wycieczki, tak jak tego dotąd w Polsce nie robili, bo w naszym kraju z pensji ledwo starczało na życie z miesiąca na miesiąc. Będąc w Norwegii warto potraktować wyjazd zarobkowy jako właśnie takie wakacje, jak najwięcej podróżować, wypoczywać aktywnie na pięknych norweskich boiskach, stadionach i w parkach, nawet jeśli początkowo zakładaliśmy tylko, że jedziemy by jak najwięcej pracować i jak najwięcej zaoszczędzić, bo nawet za granicą miewa się czasem dni wolne od pracy. Warto aklimatyzować się zresztą społeczeństwa, bo to działa pozytywnie na człowieka. Pamiętajmy też że nam Europejczykom zdecydowanie lepiej wychodzi taka integracja niż imigrantom na przykład z Afryki.