Za kołem podbiegunowym w ziemie i w lecie.

Praca za kołem podbiegunowym wymaga odpowiednich predyspozycji od wykonującej ją osoby. Zimno oraz tak zwana noc polarna to główne aspekty wpływające na samopoczucie człowieka. Jednakże osoby odporne na takie warunki mogą znaleźć bardzo dobrze płatna pracę, która poza czystym zarobkiem może przynieść także i inne wymierne korzyści. Praca w Norwegii, zwłaszcza w jej części północnej to praca dla ludzi twardych i odpornych. My Polacy na szczęście bardzo dobrze aklimatyzujemy się i szybko potrafimy pokazać pracodawcy, że nie zawsze straszny nam chłód czy ciemność. Rynek pracy w tym rejonie Norwegii to przede wszystkim praca w branży naftowej, praca w portach i obsłudze usług oraz handlu. Specjalista może tu oczekiwać na wynagrodzenie większe czasem i o pięćdziesiąt procent od tego co oferuje mu się w stolicy Norwegii czyli w Oslo. Oznacza to, że zarobki są tu jedne z najwyższych na naszym kontynencie. Jednakże wspomniane wcześniej ciężkie warunki pogodowe powodują, iz konkurencja wśród pracowników nie jest zbyt wielka. Ogólnie rzecz ujmując, można stwierdzić, że tutejszy rynek pracy to tak zwany rynek pracownika, choć ze względów oczywistych potrzebni są tu ludzie umiejący ciężko pracować. Plusem pracy za kołem podbiegunowym jest także arktyczne lato, gdzie słonce niemal wcale nie zachodzi i jest widno przez cały dzień. Jest to czas, kiedy wykonuje się większość prac na zewnątrz, gdyż te kilka miesięcy dają w zasadzie jedyną możliwość pracy na przykład przy budowie domu czy innej konstrukcji związanej z tutejszym przemysłem.

Add a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *