Zarobki na południu i północy Norwegii

Teren północnej Norwegii jest wyjątkowo ciężki dla życia i mieszkania. Pomimo że ciepły prać morski ogrzewa pobliskie wody, to jednak odległość do bieguna jest na tyle niewielka, że ma to wpływ na temperaturę. Taka sytuacja powoduje że praca w Norwegii wymaga odpowiedniego przygotowania, zwłaszcza w omawianej północnej części. Warto jednak wiedzieć, że i wynagrodzenie w tym miejscu jest większe niż na przykład na południu kraju. Jadąc tam można nie brać letnich ubrań, gdyż nawet w lecie temperatura rzadko przekracza dziesięć stopni Celsjusza. Do tego są tu dość obfite opady, w miesiącach letnich deszczu a zimowych śniegu. Czasem może tak mocno napadać, że nie możliwe będzie dotarcie na przykład do miejsca pracy, co nie specjalnie dziwi pracodawców. Zimą niemal codziennie musi się odśnieżać przynajmniej wejście do domu, a w samochodzie łopata jest wyposażeniem niemal obowiązkowym. Miejsce to, ponieważ znajduje się poza kołem podbiegunowym to posiada w związku z tym specyficzne dni w zimie i lesie. Otóż w lecie słońce nie zachodzi przez całą dobę, a w zimie na odwrót, noc polarna panuje przez dwadzieścia cztery godziny. Dla człowieka, zwłaszcza z południa naszego kontynentu, tego typu zjawiska wpływają negatywnie na zachowanie i psychikę. W lecie jest on pobudzony, gotowy niemal przez cały czas na pracę, natomiast w czasie zimowej nocy psychika jego jest w wyjątkowym dołku. Jednak bez wątpienia praca w Norwegii jest atrakcyjna pod względem finansowym, zwłaszcza dla nas Polaków.