Praca półroczna

Kontrakty zagraniczne bywają różnie skonstruowane. Z pewnością jest to zatrudnienie w pełni legalne. Rzadko jest to praca na polskiej umowie, nawet jeśli pozyskana przez pośrednictwo pracy z Polski. Zazwyczaj pracownik zawiera umowę z pracodawcą norweskim bezpośrednio, korzystając z pomocy prawnej, tłumacza i koordynatora pośredniaka. Bardzo często jeśli jest to praca w Norwegii jest to praca na sześć miesięcy, po czym występuje kilkomiesięczna przerwa. Z uwagi na obciążający charakter pracy, często dwunastogodzinny dzień pracy pracownikom należy się wydłużony urlop. Gdy chodzi o prace w kopalniach, na platformach, na morzu pracownicy korzystają wówczas z wolnego czasu na pobyt z rodziną. Nie rzadko kontrakty są jednorazowe z możliwością kontynuacji. Wówczas co prawda za czas wolny nie otrzymuje się wynagrodzenia, za to wysoka płacą podczas pracy sprawia iż jest pracownika stać na zrobienie sobie solidnej przerwy w zatrudnieniu. Celem takiego urlopu jest regeneracja sił i nie tylko. Dłuższa rozłąka z rodziną wpływa negatywnie na psychikę i relacje społeczne, warto to nadrobić przy okazji przerwy między kontraktami. Kilka miesięcy pracy potrafi być wycieńczające, zwłaszcza gdy zaciągniemy się do pracy na statku, czy na platformie zlokalizowanej na morzu. Norweskie firmy oferują rozmaite warunki pracy, jednak najlepsze starania ku temu bywają płonne, gdy w sposób obiektywny praca jest trudna.