Ekologicznie i przyjemnie

Jeśli chodzi o środki transportu do pracy w takim kraju jak Norwegia, to rower jest na pierwszym miejscu. Każda firma posiada specjalne miejsce przystosowane do „parkowania” roweru. Tutaj nie muszę się martwić, czy rower przypadkiem, w czasie, kiedy ja będę zarabiać nie zmieni właściciela lub nie ulegnie uszkodzeniu przez wandali. Rowerowe parkingi są powszechne i bardzo wygodne. Wracając po pracy do domu mam od razu czynny relaks, który pozwala wyładować negatywną energię. O dobroczynnym wpływie na kondycję i sylwetkę już nie wspomnę! Wyjeżdżając do pracy w Norwegii warto zabrać ze sobą ten fantastyczny środek lokomocji. Przydaje się też do zwiedzania zakątków Skandynawii w wolnym czasie. Warto o tym umiłowaniu ekologii pamiętać na co dzień! W pracy należy przestrzegać wyrzucania śmieci do odpowiednich pojemników. Plastik do plastiku, szkło do szkła, a papier… wiadomo do niszczarki! Pierwsze dni w pracy, kiedy na bazie logistycznej przyszło mi układać towar, nie pomyślałam, że to jest aż tak istotne. Nawet kolory i znaczki mają tu ogromne znaczenie. Kiedy popełniłam pierwszy błąd logistyczny nad koszem na śmieci, a pracodawca grzecznie zwrócił mi uwagę, własnoręcznie wyjmując szklaną butelkę z kosza na plastik, przekonałam się jak ważne jest to dla Norwegów. Nigdy więcej już nie zdarzyło mi się wyrzucić niewłaściwie śmieci. Nawet kiedy jestem w Polsce pilnuję segregacji, tak bardzo weszło mi to w nawyk. Myślę, że emigracja uczy innego spojrzenia na rzeczywistość. Nie wyjeżdżając z kraju mamy bardzo małą wiedzę o tym, co dobre. Przyjemniej jest przecież żyć w czystym otoczeniu, jeździć na rowerze i oddychać tlenem w powietrzu, zamiast ołowiu siarki i innych spalin.